sobota, 25 lutego 2012

Nie znam człowieka, który powiedziałby kiedykolwiek "jestem wolny". Coś lub ktoś zawsze ogranicza nam ten przywilej. Prymitywny przykład, ale jednak szkoła ogranicza wolność młodemu człowiekowi. A moje ciało obcina skrzydła mojej duszy, która nie może swobodnie latać. Można sobie wmawiać, że jest się niezależnym, ale jednak nigdy nie poczujemy się tacy w stu procentach.
Chciałam oderwać się od tego cholernego internetu, który ogranicza mi wolność. Jednak nie potrafię przekreślić tego w jednym krótkim momencie. Nie da się tak po prostu przerwać takiej grubej liny.
Z dietą jestem w dupie, z ćwiczeniami to samo. Rozsypałam proszek w głowie, który przed kilkoma dniami był całością. "Od jutra, od jutra" będę sobie tak powtarzać całą wieczność. Zapewniam i siebie u Was, że nie mam tak wiele czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz